Zrobiłam sobie małą przerwę w monotonnym pisaniu pracy magisterskiej ( kto pisał, ten wie, co mam na myśli;)) i wbrew opiniom wszystkowiedzących meteorologów, zapowiadających na dzisiejszy dzień wiosenne burze, wybrałam się na spacer. Oczywiście nie musiałam uciekać w pośpiechu przed żadnym niespodziewanym czy nagłym deszczem bo słonko świeciło w całej okazałości i nijak nie chciało się ustosunkować do proroczych prognoz:) Jak z tytułu posta wynika, na pierwszym planie dzisiejszej stylizacji powinien znajdować się tygrys. I rzeczywiście jego majestatyczna, groźna postać ( a właściwie jego głowa) widnieje na t-shircie, ale właściwie to towarzyszy mu również wężowy wzór na balerinach i mała menażeria w postaci pierścionków na palcach, czyli koliber, ważka i rozgwiazda;)
I doprawdy nie wiem, jak wcześniej mogłam się obchodzić bez tej czarnej ramoneski i wielkiego beżowego shoppera:) Miłego powrotu do po-weekendowej rzeczywistości!
Ściskam Was mocno,
besos,
BC
Jacket: gift
T-shirt: Bershka
Pants: Zara
Bag: gift
Balerinas: Zara
Watch: River Island
Earrings: F&F
Aviators: H&M
Rings: H&M, New Look, gift
Fajne zdjęcia, bardzo ciekawy kolor spodni i świetna torba.
OdpowiedzUsuńhttp://www.perfection-and-harmony.blogspot.com/2012/04/krotko-i-wiosennie.html
zapraszam do obserwowania
Świetna stylizacja! Ładne spodnie! ; - )
OdpowiedzUsuńZapraszam .
Amazing outfit and gorgeous rings!!!Love your blog and your style!!!
OdpowiedzUsuńIf you want, check out my blog
http://thescentofglamour.blogspot.com/
wszystko świetne, buty i torba super-nie widziałam jeszcze tego modelu w tym kolorze i z takim hmm.wzorem;)
OdpowiedzUsuń