2.11.12

warm heart.

Macie taki miesiąc w roku, który lubicie najbardziej? Dla mnie wybór jest trudny, myślę, że padłoby na któryś z wiosennych okresów, ale jeśli chodzi o miesiąc najmniej przeze mnie lubiany to byłby to bez wątpienia listopad. Kojarzy mi się z bezpowrotną utratą ciepłych, jesiennych temperatur, z zaskakującymi zmianami pogody, lodowatymi porankami, szybkimi zmierzchami i brzydką pluchą. Ubrania to jeden z moich sposobów na okiełznanie nieprzyjemnej aury. Bo nawet jeśli z zimna czerwienią nam się uszy, a na zmarznięte nogi najchętniej założylibyśmy dwie pary froterowych skarpet, to ubierając się w coś kolorowego, miękkiego, miłego w dotyku, możemy choć na chwilę oszukać nasze zmysły;)
Zgodnie z powyższym na przywitanie listopada założyłam sweterek z uroczym wzorem serduszek i energetyczną czerwoną torbę! Czy sezon jesienno-zimowy to dla Was pożegnanie z kolorami i zaszycie się w bezpieczne beże, szarości i brązy, czy wręcz przeciwnie?:)
Udanego weekendu kochani!
Ściskam Was mocno,
besos,
BC
***
Which month is your favourite? And which do you don't like at all? For me, the worst period during the year is November. I think it's because it reminds me that warm autumn temperatures have gone, mornings are extremely cold, and the dark nights come so fast! So if I wear a warm, soft, nice to the touch sweater I can cheat my senses for a while;) And that's why today I choose that funny sweater with red hearts and that energetic red bag! 
So hello November- you are not so scary anymore!:)
Have a wonderfull weekend!
Hugs and kisses,
BC










Sweater: F&F
Pants: Zara
Bag: Stradivarius
Boots: Mango
Ring: H&M

3 komentarze: