Za oknem pogoda niezbyt nastraja do dłuższych spacerów, nie wiem jak jest u Was, ale u mnie pochmurno i wieje. Mam dla Was za to zdjęcia z wczoraj, kiedy jeszcze było ciepło i słonecznie. Propozycja moim zdaniem w sam raz na wieczorne wyjście, czy to z przyjaciółkami czy z ukochaną osobą. Czarna bluzka jest bazą dla czerwonych szpilek i soczyście pomarańczowej spódnicy, której krój działa na wąskie biodra nieco podobnie jak baskinka, ładnie je zaokrąglając. Kwiatowa kopertówka jest niesamowicie optymistycznym dodatkiem i burzy prostotę czarno-czerwono-pomarańczowego outfitu.
Przede mną kolejny niezwykle pracowity piątek i sobota, ale myśl, że w lipcu spadnie mi z głowy połowa obowiązków uskrzydla do działania:)
Ściskam Was mocno,
besos,
BC
Skirt: sh
Top: Stradivarius
Heels: Zara
Clutch: gift
Ring: Parfois
Bracelet: bydziubeka
MAsz sliczne wlosy!A kolor spodnicy idealny!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!(trwa giveaway z Oasap)
www.saymejustine.blogspot.com
powiało mi już latem jak patrze na ten zestaw, a za oknem tak paskudnie, brrryy... ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też pogoda niezbyt spacerowa, czarne chmury zbierają sie na niebie, ale jak zobaczyłam kolor Twojej spódnicy to od razu poprawił mi się humor :)
OdpowiedzUsuńprosto klasycznie milo:)lubie takie nieskomplikowane stylizacje.
OdpowiedzUsuńtwoja torebeczka idealnie pasuję do koloru spódniczki!
OdpowiedzUsuńrewelka!
pozdrawiam,Monia