21.5.12

raspberry.

Poniedziałek dla większości z nas oznacza powrót po weekendowym lenistwie do pracy, na uczelnię, do szkoły. Nie jest to łatwe zadanie (uparcie nasuwa mi się na myśl piosenka ,,I don't like mondays"), a kiedy jeszcze za oknem niemal 30 stopni, żar leje się z nieba, a Ty nie masz szans żeby wyrwać się z kocem i książką gdzieś nad chłodną wodę, sprawa staje się całkiem trudna do zniesienia. Dzisiejszy zestaw składa się z jeansowych szortów z zabawnymi naszywkami, odciętej bluzki, którą, dla stonowania przykryłam malinową marynarką. Na nogi włożyłam sandałki na platformie i grubym słupku, który sprawia, że nawet w upały chodzi się w nich wyjątkowo wygodnie. W tym roku postanowiłam nie kupować sandałków na płaskiej podeszwie, ponieważ mam kilka ślicznych par z zeszłych sezonów, za to zainwestowałam w dwie pary butów na solidnym obcasie, mając na uwadze wydłużenie moich nóg w nadchodzących letnich stylizacjach:) Pierwsze z nich widzicie w dzisiejszym poście, drugie, w moim ulubionym chabrowym kolorze zaprezentuję jeszcze w tym tygodniu!
Ściskam Was mocno,
besos,
BC











Jacket: Zara
Shirt: Bershka
Shorts: Pull&Bear
Bag: River Island
Sandals: Stradivarius
Necklace: H&M
Watch: River Island
Rings: H&M
Sunglasses: H&M

3 komentarze:

  1. Kolor marynarki zdecydowanie pozytywnie nastraja na cały tydzień :) Sandałki przepiękne <3
    ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. hej!! trafiłam na Twojego bloga przypadkiem i muszę przyzac że jestem całkowicie oczarowana Toba i Twoim ciepłem jakie z Ciebie emanuje:):) przeswietne stylizacje, urode masz naprawde ekstra! Powiedz mi, czy masz wlosy z tendencją do krecenia się i wywijania? bo marzy mi sie grzywka i jestem ciekawa czy Ty swoja prostujesz? W roznych stylizacach roznie i ciekawie ja ukladasz co bardzo mi sie podoba, bo nie jest wtedy monotonnie;) prosze o odp. Iwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, przede wszystkim bardzo dziękuję za ciepłe słowa, cieszę się, że to co robię wywołuje takie pozytywne odczucia:)
      Co do pytania o włosy: moje nie są ani proste ani kręcone, tak na prawdę po umyciu są falowane i z racji tego, że są bardzo gęste muszę je albo prostować albo kręcić:)nie mam tendencji do puszenia się włosów co przy grzywce jest dużym plusem. Zawsze możesz spróbować ściąć a jak efekt Cię nie do końca zadowoli podpinać ją na codzień albo podtrzymywać opaską. Polecam, bo to dodaje fryzurze charakteru:) Pozdrawiam ciepło, besos!

      Usuń