10.11.13

leaning on the edge.

Fascynuje mnie szmaragdowa zieleń. Jeszcze do niedawna moją największą uwagę przy wyborze jesiennej garderoby bezapelacyjnie zwracał kobalt i burgundowy. Piękna, głęboka zieleń skutecznie dogania moich dotychczasowych faworytów. Wybór tym razem padł na woskowane spodnie. Ich faktura, moim skromnym zdaniem, perfekcyjnie podbija szlachetność tej barwy. Nawet płaszcz w etniczne wzory zdaje się dzisiaj nie konkurować, a jedynie dopełniać całość.
Udanej niedzieli kochani i dużo czasu na małe przyjemności!
Ściskam Was mocno,
besos,
BC
I must admit that the emerald green colour it's really fascinating. I think that I can compare it to my real autumn loves: cobalt and burgundy. The colour of this waxed pants is so deep and pure- I'm loving it. Even the printed coat isn't the main hero of today's outfit- it fulfills the entirety.
Have a great Sunday and a lot of time for small pleasures!
Hugs and kisses,
BC













Coat: Zara
Sweater: Reserved
Pants: Mango
Bag: Mohito
Boots: Stradivarius
Necklace: GRANA


3 komentarze:

  1. Bardzo fajnie wygląda ta wzorzysta narzutka. Daje łady efekt przy całości :)

    Pozdrawiam
    The-Bigwig

    OdpowiedzUsuń
  2. Płaszcz cudowny ;)


    http://impossiblelive93.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń