Szkoda, że tak szybko ciepłe lato przeszło w chłodną jesień. Brakuje mi okresu przejściowego, powoli zaczynam też tęsknie wracać do wspomnień letnich. Tymczasem najlepszym sposobem na chłodne poranki i wieczory jesiennej aury jest ubieranie się ,,na cebulkę". Warstwy pozwalają dostosować nasz ubiór do temperatury za oknem, która jak to zwykle bywa we wrześniu i październiku waha się w ciągu dnia o kilkanaście stopni. Z półki zabrałam więc moje ulubione futerko, pod cienki bazowy sweter założyłam biały t-shirt. Dołożyłam trochę bordo w postaci kapelusza oraz torebki i ukochane botki z frędzlami. I tak wyszło zestawienie w stylu boho chic. A jak Wy radzicie sobie z coraz niższymi temperaturami?
Ściskam Was ciepło,
besos,
BC
It's a real shame that summer seams to go for good. Mornings and evening now are really cold and unpleasant. But there is a simple way to fight with it, known from time inmemorial- dress in layers. And in my today's outfit it's all about the fur. I added a burgundy hat and bag and my beloved wedges with fringes. What do you think about that boho chic style?
Hugs and kisses,
BC
Sweater: no name
Pants, bag: Zara
Hat: Pull&Bear
Fur vest, wedges: Bershka
śliczny kapelusik i kamizelka;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zestawienie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńrousse-inspirations.blogspot.com
nie mam zamiaru Kaśka powtarzać się co post !:D dawaj jakieś brzydkie zdjęcia możę co :>!
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3
Botki i kapelusz genialne !
OdpowiedzUsuńbardzo fajny zestaw :)
OdpowiedzUsuńswietne polaczenie kolorow na jesien :)
OdpowiedzUsuńhttp://hipnature.blogspot.com/